I się stało, nadszedł czas najważniejszych decyzji. W obecnym okresie jest ich więcej niż przewidywałam. Te wymagające najwięcej zachodu są już podjęte. Jest i bilet, jest i wiza. Jest pomysł na coś nowego. Teraz następuje okres, w którym nie powinnam za wiele mówić na głos. Otwarte zostały drzwi, więc należny przez nie przejść, i to jest jedyna słuszna decyzja, bez względu na to, ile będzie mnie to kosztowało wysiłku, pracy, nieprzespanych nocy i cierpliwości. Rozpocznie się pisanie najpiękniejszego fragmentu całości, i tak już do końca. Wpadł mi ostatnimi czasy w oczy prześliczny cytat z pisma świętego: „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni” - J 15:7 Jak dla mnie właśnie spełnia się marzenie, właśnie oglądam to, co oglądać chciałam, posiadam to, co posiadać chciałam, i spełniam sny z dzieciństwa. Jak to jeden ze znajomych powiedział całkiem niedawno o mnie, teraz mam wszystko i jest to najpiękniejszy c...