Podświadomość a wybór partnera

Nowy Rok - nowe plany, nowa przyszłość. Rok, który, przynajmniej dla mnie, wniesie dużo nowego, nowe przygody, nowe wydarzenia, inne życie. Planów tysiące i tysiące pomysłów. Więcej niż zwykle pracy i zaangażowania. Głowa pełna myśli, czas przepełniony podejmowaniem decyzji.
Życzę każdemu, aby Wasz rok również był przepełniony pracą, masą obowiązków, Dlaczego? Bo to oznacza zmiany. Zmiany, chodź nie zawsze na lepsze - są dobre. Dobre- dlatego, iż każda próba poszerzenia swojej strefy komfortu jest czymś ważnym, jest krokiem do przodu. Jeżeli chcecie coś w życiu osiągnąć to nie unikniecie zmian.
Każdy w życiu ma do podjęcia trudniejsze czy prostsze decyzje - bardziej lub mniej zobowiązujące. Każda decyzja do czegoś prowadzi. Wszystko wymaga jednak zaangażowania, działania i pracy! Tutaj warto zastanowić się nad tym, czy zmiany, które chcemy wprowadzać są związane tylko z nami czy też z bliską nam osobą, być może z rodziną, i czy zmiany te nie będą koligowały z życiem partnera, rodziny. Czy Twoje marzenia są też marzeniami Twoich bliskich, czy tylko Twoimi? Czy Twoja wizja wspólnej przyszłości jest też wizją Twojej rodziny? A co jeżeli każdy z was ma inne plany, inne marzenia? Jak to ze sobą pogodzić? Czytając kiedyś książkę J. Murphy'ego Potęga podświadomości, natknęłam się na fragment o konfliktach małżeńskich, niemożności znalezienia partnera. Powodem konfliktów, albo niemożności znalezienia odpowiedniego partnera są źle sprecyzowane życzenia. Złe wyobrażenia o parterze, ciągła krytyka. Autor podkreśla, że wszelkiego rodzaju rozwody, separacje,  rozstania warto zwalczać już u podstaw, lepiej jest bowiem zwrócić uwagę na trudności małżeńskie jeszcze przed ślubem niż po, a później każdego dnia obwiniać się o źle podjęte decyzje. Większość konfliktów można wytłumaczyć nieznajomości relacji między świadomością a podświadomością. I tutaj zaczyna się temat. Masz swoje plany, chcesz je zrealizować? A Twój partner/partnerka chcą zupełnie czegoś innego. Co zrobić? Masz cały wachlarz możliwości. Możesz zrezygnować z marzeń, pragnień, ale wtedy już do końca będziesz obwiniać siebie i partnera o niewykorzystanie sytuacji, o odsunięcie Twoich celów na dalszy plan. Możesz na siłę, pod przymusem nakazać bliskich wprowadzenie zmian, w sposób w jaki ty to widzisz. Inną opcją jest dyskusja, kompromisy, zmiana partnera. Którąkolwiek z dróg byś nie wybrał może się okazać, że nie do końca będzie Ci ona dawała satysfakcję. Pojawi się swoistego rodzaju niesmak w tym co Cię otacza. W tym przypadku są dwie drogi, które J. Murhpy prezentuje w swojej książce. Jedną z nich jest wspólne wyznaczanie celów (pamiętaj, że cel musi być jasny i zapisany), drugą jest wykreowanie partnera zgodnie z "zapotrzebowaniem". Dziwnie brzmi, ale tak własnie można to określić. Jako człowiek świadomy masz prawo do wykreowania swojego męża, swojej żony, partnera, zarówno w biznesie jak w życiu prywatnym. Ty wybierasz swoich przyjaciół. Jeżeli znasz działanie podświadomości, to wiesz, że wszystko co jej wpoisz, nabierze w życiu widzialnych kształtów. Wypełnij zatem podświadomość żywym wyobrażeniem wszystkich cech jakie powinien posiadać Twój partner (zwróć uwagę na każdy szczegół, nie tylko wygląd zewnętrzny ale i jego wnętrze - przecież to od tego zależy jak wam się życie ułoży). Należy pamiętać aby wyobrażenia były realne, zgodne z Twoim typem. Jeżeli chcesz aby w waszym związku coś się  zmieniło, zrób to samo. Pokaż podświadomości cechy, które chcesz w swoim partnerze zobaczyć, które chcesz sam/a posiadać, aby poprawić wspólne relacje. Pamiętaj, aby cel został sprecyzowany i jasno określał, kogo masz na myśli. Jeżeli to Twój partner - to użyj jego/jej imienia, aby nie okazało się, że podświadomość znalazła dla Ciebie idealnego partnera, ale nie jest nim niestety Twoja żona czy mąż, a np przyjaciel rodziny, który zawsze jest obecny ilekroć go potrzebujesz.

Jeśli nie wiesz, co robić, módl się o inspirację. Otrzymasz ją na pewno. Idź za wskazówkami podświadomości - ona wskaże Ci drogę spokoju. 
J. Murphy

Jeżeli czujesz, że coś jest nie tak - pomódl się. Twoja siła doda Ci odwagi do działania. Odpowiedniego partnera życia można znaleźć poprzez medytację nad upragnionymi cechami, jakie chcielibyśmy w nim odnaleźć. Podświadomość łączy partnerów.

Cele - kolejny temat. Czy stanowią one dla Ciebie wszystko, jesteś pewny, że to one powinny być priorytetem w Twoim życiu. Masz partnera, wspólne plany i nie wyobrażasz sobie zmian. Uważasz, że wszystko powinno się toczyć swoim tempem - decyzje są już podjęte, a reszta "jakoś się ułoży"? Jesteś pewny/a, że wszystko, co zostało postanawiane dawno temu nadal będzie obowiązywać chociaż z biegiem lat w waszym życiu nie zmienia się nic. Czyż to nie jest próżniactwo? Mężczyzna który wiele obiecuje ale mało robi nie jest najodpowiedniejszym partnerem. A kobieta, która krytykuje działanie męża, zamiast zachęcić go do działania nie jest idealną żoną. Pojawiają się konflikty. Jeżeli chcesz coś osiągnąć to działaj. Jeżeli nie jesteś w stanie dotrzymać słowa to nie obiecuj. Stawiaj sobie niższe cele, aby partner nie uznał Cię za nieudacznika. Pokaż, że potrafisz czegoś dokonać. 
Dobrym pomysłem jest wyznaczenie sobie skromnego celu na każdy dzień. Pobudka o danej godzinie każdego dnia. Wielu ludzi ma z tym problem. Może i dla Ciebie jest to nie lada wyzwanie, wstać o 7 rano (bo akurat nie pracujesz, nie masz zajęć w szkole). Leniuchujesz do południa, później zwlekasz się o 12 z łóżka, o 15 jesz obiad, i tak Ci dzień mija. Czy jest to postawa człowieka, który chce coś w życiu osiągnąć?
Zrób pierwszy krok, chociażby ku lepszemu samopoczuciu. Pokaż, że potrafisz. Nowy Rok - nowe cele. Spróbuj. 
Wracając do tematu celów, nie koniecznie zawsze cele, które chcesz realizować muszą wziąć górę nad Twoim życiem. Może masz też inne potrzeby, i warto się zastanowić nad zmianą wyznaczonych planów? Czasami wyższe cele są do zrealizowania nie tylko z jednym człowiekiem. Myślisz, że to ona/on jest niezastąpiona/y nie biorąc pod uwagę faktu, że każda zmiana do czegoś prowadzi. 

Wymagania - mówi się, że nie ma ideałów. A może jednak są. Są też ludzie, którzy nie zadowolą się "byle kim" w ich mniemaniu. Mają swoje typy i chociaż są w centrum zainteresowania całego świata to dla nich nie ma znaczenia. Mają przed oczyma konkretne cechy, konkretny charakter, wygląd zewnętrzny i czekają, być może szukają, a może i nie. Czasami stawianie zbyt wygórowanych wymagań partnerowi stanowi problem. Nie każdy jest w stanie sprostać zadaniu, pojawia się presja, co nie sprzyja motywacji. Czy są wygórowane wymagania? Może dla Ciebie to coś oczywistego - co powinna mieć miejsce na porządku dziennym. Dla partnera może to być trudniejsze zadanie, gdyż dotyczy jego samego/jej. Każda zmiana, która chcesz wprowadzić w życie drugiego człowieka może okazać się porażką. Jeżeli chcesz zmieniać to może zacznij od siebie. Jeżeli nie pasuje Ci partner to zmień partnera. Nie możność realizacji celów powoduje, że czegoś nam w życiu brakuje. Po cóż się więc męczyć? Pamiętaj, że w każdej dziedzinie jest zawsze pole do ulepszeń. 
Gratis do poczytaniaSiedem znaków, że to Ten Jedyny

Kilka rad od J.Murphy'ego: 


Wizerunek idealnego współmałżonka , jaki sobie wyobrazisz w umyśle, odmieni także Twoją naturę. Chcąc znaleźć uczciwego, szczerego i czułego partnera, trzeba posiąść te cechy samemu. 

W sprawach małżeńskich zasięgaj wyłącznie rady osób kompetentnych. Jeżeli chcesz wyrwać zęba nie idziesz do stolarza. Nie pytaj więc o zdanie swoich przyjaciół, czy rodziny. 

Módlcie się razem a przetrwacie razem. Modlitwa naukowa rozwiązuje wszelkie problemy. Wyobrażaj sobie żonę tak radosną, szczęśliwą i piękną jak chciałbyś żeby była. Wyobrażaj sobie męża takiego jakiego być chciała: silnego, rzetelnego, czułego, zrównoważonego i dobrego. Wyrób w sobie nawyk takich myśli i  wyobrażeń - a przekonasz się, że małżeństwo może być rajem na ziemi. 

Comments